Wesoło, świątecznie, za mało śniegu - za dużo jedzenia. Ale jakby nie było święta są fajne :) Pierniki od Mroźnych Jóźwiaków zapełniły brak tych z własnej produkcji, a kapusta z grzybami mojej Mamuśki osiągnęła stopień perfekcyjnie wyśmienitej pod każdym względem. Poza tym 4 dni wolnego czasu... mniami.
co do tytułu posta, sezon 7 odcinek 10 :)
Wesołych!!!
1 komentarz:
Wesołych dla Was też, uścisk
Prześlij komentarz