Jak co roku, nowy katalog Ikei przywraca o zawrót głowy. A że u nas remontowo-tym bardziej. Mamy stos starych katalogów Ikei, ale z żadnym jeszcze nie szaleliśmy z fotografowaniem:) A że jest okazja wygrać kartę upominkową na zakupy, zaczęły się kombinację i pomysły co by tu zrobić z katalogiem, jak do niego podejść i ugryźć;) Finałem okazał się wyjazd za miasto i wykorzystanie malowniczego złomowca. Bo oprócz tego, że Ikea dociera wszędzie, to i z takim chaosem sobie poradzi ;)
2 komentarze:
no to Maryś ja trzymam kciuki :) a pozatym to znów telepatia bo ja właśnie przed chwilą oglądałem na necie fotele do kompa bo ten który pożyczyłem od Sławka już by wypadało oddać a pozatym jest kurewsko nie wygodny. Znatem Ikea rządzi :D
:) pewnie od niewygodnego fotela były wczorajsze problemy z kompem: zła pozycja siedząca przed kompem spowodowała problemy instalacyjne ;)
Prześlij komentarz