MARYSIA POGORZELSKA

marysia.pogorzelska@gmail.com

zielone ostatki

Pewnie ostatnia tak zielone foty, tym bardziej po dzisiejszym wietrze, który intensywnie "golił" drzewa z liści i gałęzi i przypomniał mi co to znaczy zimno zimno. W sumie ostatnie pare dni miały chyba za zadanie przypomnieć wszystkim jak to jest brrrrrrrrr.. Ale jesień i tak lubię :) Wracając do fot, powstały przy okazji ostatniej-szalonej ślubnej soboty Iwony, w sympatycznym dworku św. Antoniego w Sławutowie. Ładne miejsce, ładna to była sobota, zresztą niebawem więcej obrazków z tego dnia. A skacząc w przeszłość i wracając na chwilę do posta poprzedniego dziękujemy (z Fi) Ikei za uznanie i bardzo o o dziękujemy za obiad :) aaa wracając do posta tego tu klik na zdjęcie będzie więcej.
Image Hosted by ImageShack.us

9 komentarzy:

eight eights pisze...

ja tam też lubie jesien i niech se mówią co chcą ;) Co do zdjęć natomiast to niezły odjazd ta miejscówa taka obrośnięta, no i super autoportretos, jak już to kiedyś pisałem, albo i nie fotografowie dzielą się na tych którzy robią sobie autoportrety i brzydkich :P Pozdro z niedzielą ;)

tutturutu pisze...

:) heheh z tym autoportretem dobre:) swoją drogą pochodzi z 300setki :)
Miejsce klimatyczne bardzo, musimy tam podjechać kiedyś, będzie Wam się podobać.
PS
dawaj foty z Barcy nowe !!!!!!!!!
AJ :)

Anonimowy pisze...

Ladna marysia i ladna zielen :)

tutturutu pisze...

:) komentarz od Dejoszmera-ale fajne!!!!! :)

Anonimowy pisze...

:) obiecuje,ze bedzie wiecej :) :*

tutturutu pisze...

Dejoszmer będzie mnie rozpieszczać, podoba mi się to :)

eight eights pisze...

a ja chce nowe posty iwięcej Marysiowych zdjęćbo LUBIE! jak to mówi Martini ;)

Princess Consuela Banana Hammock pisze...

Marcys...nie mogłam utrzymac wyobraźni na wodzy totez dlugo sie nie zastanawiajac puscilam ja i wyobrazilam sobie, ze te zdjecia to tak jakby przysnilo Ci sie jakies takie magiczne miejsce, bo to miejsce ma klimat takiego snu...troche tez skojarzylo mi sie z jakas taka wyspa tajemnicza, troche z Marysia w krainie czarow...naprwde super byloby tam pojechac:) I z tego miejsca pozdrowionka dla kochanej Sziszuni i dla mojego Kruszynka Pawelka kochanego:*

tutturutu pisze...

Paweł!! będę grzeczna i skleje posta w mig :)
Malutka Mi!!!:*** dzięki za komenta bardzo mi miło i zapraszam jak najcześciej nioch nioch nioch!!!