MARYSIA POGORZELSKA

marysia.pogorzelska@gmail.com

o orzeszku, nie o orzechu

Image Hosted by ImageShack.us

"Mówiono o nich, że gdy znaleźli orzeszek, ziarnko dzielili na dwoje."
A.Mickiewicz "Przyjaciele"

To była miłość od pierwszego wejrzenia :) od pierwszego kroku przez próg. Wszystko mi się podobało i od pierwszej sekundy czułam się tu jak w domku. Dużo się tu działo, ludzi i współlokatorów przewinęło się chyba nawet za dużo. Przemeblowań chyba ze sto, spanie w każdym pokoju, w kuchni i w wannie też:) lubię ten dom, ta ulica, babcie codziennie wysiadującą w oknie naprzeciw, święta na orzeszku, białego gołębia któremu mówimy cześć, panów co od 6 z winem stoją za blokiem, panów z żabki, niemiłą panią ekspedientkę z delikatesów "limarco", nawet tego kota-bandydte bez ogona i w bliznach, no i tradycyjny brak miejsca do zaparkowania kaeru... lubię wspomnienia orzeszkowe, fimelona:> , moją kochaną Dredkę, zbiorowe spanie i filmów oglądanie, kultowa noc z "Pamiętnikiem", znoszenie skarbów i ozdabianie nimi np ściany trofealnej w kuchni :) i meetingi przedimprezowe i te poimprezowe (specjalność Maćko-Bolowo-Marysina) i te wspominiki pachnące grozą jak "przygoda z tłuczkiem" ...
Na koniec fotki buszującego w orzeszkowej kuchni i tradycyjnie kuchcącego Fi (dziś kolejny raz padłam na cycki-grzechu warte placki warzywne z jogurtem i kiełkami).Mniam to za mało!

Image Hosted by ImageShack.us



3 komentarze:

eight eights pisze...

ciepło na serduszku sie robi od tej opowieści :)Foty jak zwykle takie że człem sie jakbym tam był (no i zapach jedzenia w kuchni ;)) ja żałuje tylko że nie dane mi było przeżyć za dużo imprez na Orzeszku ale ten czas który tam spędziłem wspominam bardzo, bardzo miło :) No i nie znałem tego nagrania Cinematików super!

eight eights pisze...

kurwa przecież to jest tak zajebiste i te foty mistrzowskie na maxa, zara na ręcznym Ryś!!!!!!!

tutturutu pisze...

no to taki jeden z ważniejszych postów moich blogowych, taki serduszko :)