po jakże intensywnym tygodniu(...) można powiedzieć że zmęczenie materiału osiągnęło zenitu. plan niedzielnego odespania padł koło 8 rano, gdy mój organizm stwierdził, że czas na musli i kawę. Szisza wyciągnęła mnie na spacer, w skutek czego zamoczyłam pierwszy raz w tym roku stopy w morzu, łaziłam boso po plaży i wspinałam się na górki. dobra niedziela/dobrej niedzieli życzę.
4 komentarze:
ładne kadry i kolorki no i spacer poranny jest extra :) mój plan na majówkę :))
dziękuję :) (nic nie kosztuje ;) )
na poranne spacery polecam sprawić sobie psiaka!!! bo dostaniesz w prezencie :>
wczoraj byłem w mediamarkt w krótkim rękawku :P no a psy wymiatają. przynajmniej człowiek staje się dobrze zorganizowany :)
no wczoraj było ładnie bardzo, mam nadzieje że tak już zostanie, a psy z adhd rządzą :P
Prześlij komentarz